| strona główna | sieć alarmowa | odpowiedzi na pytania | nasze referencje | wiadomości | komunikaty |
W dniu 7 listopada 2003r powołano Radę Działalności Pożytku Publicznego.
Na temat rady i w ogóle Ustawy o
działalności pożytku publicznego i o wolontariacie już pisaliśmy:
PROJEKT USTAWY O WOLONTARIACIE - CZY MYDLENIE OCZU ?
LIST
OTWARTY DO PREMIERA – Nowe przepisy niszczą
organizacje społeczne
Komentarze środowiska społeczników,
jakie pojawiły się po opublikowaniu składu rady mówią same za siebie.
Oj chyba lepiej było przeprowadzić
rzeczywiste konsultacje społeczne zanim podjęto decyzje narzucające środowisku
osób udzielających się w organizacjach pozarządowych rozwiązania, które
musiały wywołać „burzę” protestów.
Szanowni Państwo parlamentarzyści i
urzędnicy, nieśmiało przypominamy, że w językach wszystkich narodów jest takie
słowo: DEMOKRACJA !
My społecznicy
przywiązujemy dużą wagę do wartości, które ono przedstawia.
W
związku z faktem, że funkcjonowanie powołanej rady w ustanowionej formie
bulwersuje liczne organizacje pozarządowe, Polskie Radio Obywatelskie i
Społeczna Krajowa Sieć Ratunkowa zaproponowały
utworzenie Społecznej Krajowej
Rady Organizacji Pozarządowych,
która
będzie działała na zasadach w pełni demokratycznych i uwzględniających słuszne
interesy wszystkich organizacji.
Zainteresowani
utworzeniem takiej rady mogą się kontaktować z Biurem Zarządu Głównego
Polskiego Radia Obywatelskiego, adres: 90-954 Łódź-4 skrytka pocztowa 32, tel.
042 6370474, e-mail: biuro@plcb.org
Szanowni Państwo !
Uprzejmie dziękujemy za listy, które do nas nadchodzą.
Przesyłane uwagi są bardzo
cenne. Jesteśmy przekonani, że można wypracować demokratyczną formę działania
rady. Zagwarantuje to, że z jednej strony jej stanowisko będzie bez
wątpienia autorytatywne, a z drugiej strony społeczna rada nie
będzie uzurpowała sobie prawa do reprezentowania tych, którzy tego sobie
nie życzą ( bo przecież mają do tego
demokratyczne prawo i należy je bezwzględnie uszanować). O tym zdaje się
zapomniano przy tworzeniu rady "rządowej".
Społeczna Rada, jeżeli
powstanie, będzie miała na celu nie tyle reprezentowanie organizacji, które do
niej przystąpią, ile stworzenie wszystkim organizacjom
możliwości wypowiedzenia się w sprawach nas dotyczących, w sposób, który będzie
musiał być uznawany przez władze i administracje państwowe za
rzeczywiste stanowisko większości
organizacji. Nikt nie będzie mógł w stosunku do nas
wprowadzać jakiś bzdurnych uregulowań, zasłaniając się zgodą
„rządowej” rady, której skład ustalili
sami urzędnicy, i która tak naprawdę może sobie reprezentować
wyłącznie stanowisko kilku stowarzyszeń -
czyli, „kropli w morzu”.
Serdecznie zachęcamy do
czynnego włączenia się w proces budowania i popularyzacji Społecznej Rady
Organizacji Pozarządowych.
Realizacja tego przedsięwzięcia
umożliwi naszemu środowisku wypowiadanie się w sprawach nas dotyczących, w
sposób demokratyczny i niezależny.
Poniżej publikujemy
komentarze, jakie ukazały się w internecie oraz nadesłane do nas:
Wysłałem komentarz na
stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, zawierał krytykę rady
„rządowej” i informację o inicjatywie utworzenia rady
społecznej. Okazuje się, że panowie urzędnicy wpuszczają ludzi w maliny
informując, że publikują na ich stronach nadsyłane komentarze, mój komentarz
nie ukazał się. Normalnie cenzura jak za czasów Stalina!
Najwyraźniej boją się Was :) i
dobrze niech wiedzą, że urzędnicy są dla ludzi, a nie odwrotnie!
Popieram pomysł utworzenia
Rady Społecznej. Ta cała ustawa o działalności pożytku publicznego to jedno
wielkie zaprzeczenie Konstytucji RP. Rada
Rządowa reprezentuje urzędników, a nie społeczników.
Po co jakieś wybory! Niech w
Społecznej Radzie będą miały prawo głosu wszystkie organizacje, które będą
tylko chciały wziąć w niej udział.
Popieram
! Proponuję, aby w ramach Społecznej Rady
działały komisje tematyczne, adekwatne do rodzajów działalności
prowadzonych przez organizacje.
Podoba mi się propozycja
sposobu głosowania. W ten sposób na decyzje Społecznej Rady będą mogły mieć
demokratyczny wpływ wszystkie organizacje, a w ramach nich ich jednostki
terenowe i ich członkowie.
Popieram
! Proponuję, aby w skład Społecznej Rady
Organizacji Pozarządowych mogły wchodzić wszystkie organizacje, które tego
zechcą. Biorąc pod uwagę obecny poziom techniki nie będzie żadnego problemu
z poddaniem decyzji do głosowania. Przecież Społeczna Rada nie będzie
podejmowała decyzji w drobnych, codziennych sprawach, jej zadaniem będzie
wypracowanie stanowiska organizacji pozarządowych dotyczących generalnych
problemów.
Bardzo cieszy mnie inicjatywa powołania
Społecznej Krajowej Rady Organizacji Pozarządowych. Bezspornie organizacje potrzebują
jakiejś formy reprezentacji. Zapewnienie reprezentatywności takiej Rady nie
jest przedsięwzięciem łatwym. Będzie wymagało wiele pracy i cierpliwości.
Zawsze znajdą się środowiska i grupy organizacji, które powiedzą, że nie
wiedziały nic o wyborach, że wybory były nieuczciwe albo że
nie chcą żeby ich ktoś reprezentował. Dlatego życzę Państwu dużo determinacji w
dążeniu do celu. Będę z uwagą przyglądał się efektom Waszych prac.
Pomysł fajny,
ale zrobią wszystko, żeby Was udu... Trzymam za Was kciuki. Nie dajcie się!
Popieram!!! Zróbmy
rzeczywiście naszą Radę.
Też jestem za radą
społeczną. Proponuję, aby każde stowarzyszenie w głosowaniu miało tyle głosów
ile ma oficjalnie powołanych jednostek terenowych będzie demokratycznie i żadne
ustawione kliki nic nie osiągną znajomościami. A my będziemy mieli rzeczywistą
reprezentację.
Popieram pomysł rady
społecznej! Brawo dla PL-CB RADIO i SKSR! Dobry
pomysł, wpisujmy się do nich na listę i zrobimy jawne głosowanie,
opublikowane w internecie!
Popieram zastrzeżenia Pana ... Jeżeli do kultury fizycznej i sportu dodamy jeszcze
turystykę to będzie to nie 1/3 a 1/2 wszystkich bardzo pożytecznych ogniw nie
tylko zrzeszających setki tysięcy pasjonatów "dobrych spraw"
ale oddziałujących pozytywnie na miliony dzieci, młodzieży i dorosłych
/nie mylić z indoktrynacją /
Brak reprezentatywności Rady jest dowodem
na jej fikcyjność i posłuszeństwo wobec pomysłodawców, i nie chodzi mi tu o
opcje polityczne, bo te się zmieniają a Rada winna trwać.
Ta rada nie jest żadnym
rzeczywistym przedstawicielem organizacji pozarządowych! Pusty śmiech ogarnia,
gdy się czyta o rzekomym braniu pod uwagę organizacji jako partnera
dialogu społecznego. Rada powołana przez Ministra i składająca się
z wybranych przez niego ludzi to nic innego jak zwykła komisja doradcza, a
nie rzeczywisty przedstawiciel organizacji. Jej członkowie nie mają prawa
reprezentować żadnych organizacji poza swoimi, a są wśród nich tacy, których
stowarzyszenia mają zaledwie kilkunastu członków. W pełni popieram pomysł
powołania społecznej rady, której członków wybiorą w demokratycznym
głosowaniu organizacje pozarządowe!
Dlaczego nie ma w Radzie
przedstawiciela innych kościołów w Polsce czyżby dyskryminacja i to jawna.......
Ta Rada nie jest reprezentatywna.
Są to ludzie z układów a nie prawdziwi przedstawiciele trzeciego sektora.
Takiego rozstrzygnięcia, typowego w Polsce, można było się spodziewać. Zabrakło
w Radzie wielu kompetentnych osób. RDPP będzie
kolejnym marionetkowym tworem do niczego nie przydatnym.
Panie Tadeuszu, Ministrowi Hausnerowi tak naprawdę nie zależy na zdrowiu, sile i
kondycji społeczeństwa Polskiego, dlatego popiera różne mało znaczące org.
roszczeniowe, bo ze stowarzyszeniami k.f. o zasięgu
krajowym miałby mało do powiedzenia. To skandal pogrążanie społeczeństwa w
nihilizm moralny i egzystencjonalny.
Czy zapomniano o
organizacjach pozarządowych zajmujących się prawami kobiet.
Cóż nie dziwi brak w Radzie
przedstawiciela ponad 3 milionowej rzeszy bezrobotnych, pan Minister ma w
głębokim poważaniu ten elektorat.
To jest pryszcz. Ale brak w
radzie największego społecznika Polski południowej, działacza podziemnego (bo z jawnego społecznikostwa nie jest znany) dr.Romana Sanetry powoduje, iż
Rada jest jakby trochę niepełna.
Można mieć różne poglądy
polityczne i zgadzać się z niektórymi lub nie, ale jak pan Premier Hausner mógł nie zauważyć wśród kandydatów prezesa tak
dużej organizacji pozarządowej jaką jest Związek
Ochotniczych Straży Pożarnych RP zrzeszający ok. 18
tys. tego nie mogę zrozumieć - chyba, że wezmę pod uwagę, iż kiedyś wielcy tego
świata decydowali o losach tego narodu przesuwając trzy zapałki po mapie
EUROPY. Brakuje też w Radzie przedstawicieli środowisk biznesowych.
Wyrażam ogromne zaskoczenie
brakiem w składzie Rady przedstawiciela stowarzyszeń kultury fizycznej i
sportu. Stanowią one około 1|3 wszystkich organizacji pozarządowych. To"
dobry prezent" od władzy na 2004 rok-europejski rok wychowania poprzez
sport. Sądzę, że na refleksje nigdy nie jest za późno.