|strona główna | sieć alarmowa | odpowiedzi na pytania | nasze referencje | wiadomości | komunikaty|
Koniecznie zobacz – powiedz znajomym. Może uratujesz komuś życie !
Jak donosi prasa, w kilku miastach Polski Policja w poszukiwaniu
nielegalnych kopii programów komputerowych wkroczyła do prywatnych mieszkań.
Gazeta Wyborcza napisała m.in. cyt.: „W Rudzie Śląskiej policjanci
skontrolowali domowe komputery kilku pracowników firmy internetowej Elsat. I zażądali pełnej listy 1,5 tys. abonentów.
Michał Moś, wiceprezes Elsatu:
- Mieli nakaz prokuratora. Dałem im nazwiska, adresy i umowy.... W
Zielonej Górze przeszukano kilka dni temu mieszkania 42 osób, które
kupowały nielegalne oprogramowanie w kafejce internetowej. Jej właściciel jest
podejrzany o piractwo na dużą skalę; 22 klientom postawiono
zarzuty.”
Internetowe fora i listy są pełne komentarzy na ten temat. Ludzie
są zbulwersowani jawnym pogwałcaniem przez policję i prokuraturę praw i swobód obywatelskich.
Trudno odmówić słuszności ich zbulwersowaniu -mówi Jerzy Płókarz Prezes Polskiego Radia Obywatelskiego-, bowiem podstawą wydania polecenia przeprowadzenia przeszukania może być tylko konieczność poszukiwania dowodów mających związek z popełnionym przestępstwem, co do którego podjęte zostały czynności procesowe, w formalnie wszczętym postępowaniu lub dochodzeniu i tylko w niezbędnym zakresie.
Musi istnieć uzasadniona podstawa do przypuszczenia, że przedmioty stanowiące dowód w sprawie znajdują się w określonych pomieszczeniach. Owe podstawy powinny opierać się na materiałach dowodowych zebranych w sprawie, wynikać z okoliczności ujawnionych w toku postępowania wskazujących, że istnieje znaczne prawdopodobieństwo ukrycia określonych przedmiotów.
Przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy może być dokonane tylko zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości.
Jeżeli do kogoś weszli policjanci i dokonali przeszukania na zasadzie "a może się coś znajdzie" to niewątpliwie popełnili przestępstwo z art. 231 § 1 kk.
Skoro z doniesień wynika, że na 42 przeszukania tylko w 22 przypadkach zakończyły się one pozytywnym wynikiem to należy wnioskować, że połowa dokonanych przeszukań była bezzasadna.
Osoba taka może się zwrócić o bezpłatną pomoc do Oddziału Kontroli Obywatelskiej, który podejmie interwencję w takiej sprawie, żądając pociągnięcia takich policjantów do odpowiedzialności karnej.
Zdziwienie budzi też fakt, że prokuratury nadzorujące postępowania Policji nie zareagowały na tak oczywiste łamanie prawa przez policjantów. Prokuratorzy z urzędu mają przecież obowiązek reagować na wszelkie przypadki łamania prawa, również popełniane przez policjantów.
Tego typu przypadki powinny być szczególnie ostro i bezwzględnie ścigane. Policjanci mają szczególne uprawnienia, ale i też ciąży na nich szczególna ‑ podwyższona odpowiedzialność karna za nadużycie tych uprawnień lub niedopełnienie swoich obowiązków.
W przypadku naruszania praw i swobód obywatelskich przez zwykłego przestępcę, poszkodowanemu przysługuje prawo do zastosowania obrony koniecznej, gdy takiego czynu dopuszcza się policjant ‑ przestępca w mundurze to człowiek jest bezsilny i nie może temu w żaden sposób przeciwdziałać.
Jeżeli Prokuratura nie będzie zdecydowanie reagowała w tego typu sytuacjach, a wręcz próbowała je legalizować, to do sfery iluzji można będzie zaliczyć w Polsce poszanowanie i ochronę podstawowych wolności człowieka i praw obywatelskich.
I jeszcze jedno... Jeżeli kierownik firmy, dane osobowe swoich klientów ustanowi swoim wewnętrznym zarządzeniem jako informację stanowiącą tajemnicę służbową to zgodnie z art. 225 § 1 kpk Policja nie będzie miała prawa nawet ich przeczytać. Dla ujawnienia tych danych konieczne będzie postanowienie prokuratora lub sądu, które podlega zaskarżeniu. Stworzy to dodatkową pewność, że ujawnienie ich będzie mogło nastąpić tylko i wyłącznie w rzeczywiście uzasadnionym przypadku i tylko w niezbędnym zakresie.